Transport | Podróże i kultura Meksyku

Transport w Meksyku

Urszula Rapacz
22 stycznia 2016

Jak poruszać się po Meksyku? Specjalnie dla Was przedstawiam wszystkie możliwe warianty 🙂

korki w Mexico CityPieszo:
– w określaniu dystansu używa się wyrażenia cuadra. Meksykańskie ulice są budowane jak kratka – równolegle, prostopadle jedna do drugiej. Cuadra mówi się na jeden kwadrat – ulicę. Jeśli zapytacie, gdzie jest najbliższy fryzjer, to powiedzą: „dwa kwadraty prosto i jeden w prawo”. Albo powiedzą „a dos cuadras de los bomberos”, czyli dwie ulice od strażaków. Pytania? Brak. Proste 🙂
– nie polecam w dużych miastach takich jak Mexico City czy Guadalajara, ponieważ są to odległości nie do ogarnięcia, a ponadto ze względu na dużą wysokość nad poziomem morza powietrze jest bardzo rozrzedzone i Europejczyk bardzo, ale to bardzo szybko się męczy (nawet jeśli trenuje CrossFit – udowodnione)

Samochód:
– obowiązuje nas prawo jazdy międzynarodowe. Ale odradzam prowadzenie w zatłoczonych miejscach Meksyku, ze względu na brak znaków drogowych i zasad współżycia społecznego. Przy wynajęciu auta pamiętajcie o ubezpieczeniu! Niestety, ubezpieczenie samochodu w Meksyku nie jest obowiązkowe, więc może się zdarzyć, że ktoś Was stuknie i sami będziecie musieli pokryć koszt naprawy
– plusem w Meksyku jest własne wydobycie ropy: benzyna jest tania – o połowę tańsza niż w Polsce! Ponadto, firma Pemex ma monopol na stacje benzynowe, więc ceny wszędzie są takie same 🙂
taxitaxi. Istnieją dwa rodzaje taksówek: normalne i autoryzowane. Te drugie są dużo droższe, ale bezpieczne, kierowcy mają GPSa i ładne, zadbane samochody. Te tańsze mogą Was napaść, porwać lub co najwyżej nie dowieść do celu (jedynie w okolicę), bo „nie wiedzą, gdzie to jest”. Sprawdzone i udowodnione niestety…
Co istotne, tańsze taksy oczywiście nie oferują serwisu w języku angielskim…
Niezależnie od typu taksówki, jaką wybierzecie – uwaga! Wszyscy prowadzą tak samo… Pamiętacie cztery części francuskiej komedii Taxi? To dobrze, więc przygotujcie sobie woreczki na wymiociny, bo meksykańskie taksówki niestety nie są w nie zaopatrzone. A ja niestety potrzebowałam, i to na każdych (!) światłach w Mexico City…

Metro:
– w Monterrey są tylko dwie linie, ale za to w Mexico City metro jest bardzo rozbudowane i stanowi najlepszy, najtańszy, najbardziej oblegany, ale też przede wszystkim najszybszy środek transportu. Oczywiście, z wyłączeniem godzin szczytu 😉
MetroBus– w Meksyku funkcjonuje również tzw. MetroBus. To autobus będący alternatywą dla metra, posiada swoje linie przecinające się z metrem, jeździ jednak „po powierzchni” – ma oddzielny pas na ulicy i gna jak szalony. Ale ciężko wbić w godzinach szczytu no i oczywiście dla mniej odpornych – choroba lokomocyjna murowana! Uwaga, podróż MetroBusem wymaga zakupu innych biletów niż te na metro.

Trolejbus:
– tak, Mexico City ma trolejbus!!! A nawet całe 8 linii trolejbusów! Najważniejsza leci wzdłuż Eje Central, tj. głównej ulicy, która przecina całą stolicę z północy na południe
Guadalajara posiada 2 linie trolejbusów.

tramwaj 1tramwaj 2Tramwaj:
– zonk. Był, ale się zmył. Teraz już tylko kursuje tramwaj turystyczny (czerwony jak brytyjskie budki telefoniczne i tak naprawdę jest tylko ściemą tramwaju: nie porusza się po szynach, ani nie ma podłączonych przewodów elektrycznych).

Autobus miejski:
wersja dla odważnych:
combi– po mieście zawsze można poruszać się micro, czyli mikrobusem. Najczęściej są to autobusy marki Volkswagen Combi z lat 70., stąd często są nazywane combi lub pesero. Najlepiej korzystać z nich podróżując z przewodnikiem/znajomym, ponieważ nie mają jednoznacznie określonych przystanków zarówno do wsiadania, jak i do wysiadania, a trasa ogranicza się do pierwszego i ostatniego postoju umieszczonego na przedniej szybie. Kto nie wie czym jechać, gdzie, ani kiedy wysiadać – niech lepiej bierze taksówkę!
colectivoRiviera Maya obfituje w usługi colectivo. Są to nowoczesne, klimatyzowane busiki ze skórzaną tapicerką, kursujące na trasie Cancún – Tulum. Colectivos obsługują turystów anglojęzycznych, zatrzymują się tam gdzie chcesz, czyli: w docelowej miejscowości, na autostradzie przy wejściu do eco-parku, cenote lub wjeździe na teren danego hotelu. Najczęściej płaci się przy wysiadaniu. Na dworcu obsługiwanym przez colectivos grasują nawoływacze, którzy organizują turystów w grupy jadące w tę samą stronę – dzięki temu nie ma bałaganu, a w sezonie nie czeka się na odjazd dłużej niż 10 minut.

Pociąg:
– tory kolejowe są, ale pociągów w Meksyku nie ma. Kiedyś kursowały pociągi pasażerskie, ale teraz już jedynie kursują towarowe
chepe– wyjątek stanowi El Chepe, pociąg pasażerski łączący Chihuahua z Los Mochis (w stanie Sinaloa, nad Oceanem Spokojnym). Podróż gwarantuje nieziemskie widoki, ponieważ tory pociągu wiodą przez 86 tuneli, 37 mostów, kaniony (jeden nawet większy niż Wielki Kanion Kolorado), laguny, rzeki i góry. Trasa liczy 950 km, a w najwyższym punkcie tory przebiegają na wysokości ponad 2400m n.p.m. Podróż trwa 15,5 godziny w jedną stronę, a bilet w drugiej klasie kosztuje 450 PLN.
tequila express 1– ciekawostką jest Tequila Express, czyli turystyczny „pociąg”, który łączy Guadalajarę z Casa Herradura. Wycieczka jest całodniowa i obejmuje: mariachi przygrywających w czasie podróży, poznanie historii oraz sposobu wytwarzania tequili u samego źródła tego ognistego napoju oraz kilkakrotną degustacje. Aktualna cena tego szaleństwa to 250 PLN.
Należy zaznaczyć, iż obecnie cała podróż nie odbywa się już pociągiem, ale autobusem! Pomimo tego, zwyczajowe nazewnictwo pozostało.
tequila express 3 tequila express 2

Autokar:
W Meksyku istnieją 3 klasy autokarów:
chickenbusy: jak sama nazwa wskazuje, podróżujemy razem z kurczakami. Sceny rodem z filmu Zbrodnia Ojca Amaro – lepiej nie podróżować nocą
– autobusy drugiej klasy: lokalne, przeciętne, lepsze od Jelcza i gorsze od PolskiegoBusa
autokar ETN– autobusy pierwszej klasy: full wypas: klima (16’C!), filmik i przekąska na pokładzie. Na Jukatanie obsługiwane są przez ADO, a w centralnej części kraju króluje ETN (są dostępne również inne linie, ale ta jest VIP: 3 siedzenia w rzędzie, 18 w całym autokarze, szerokie i wygodne fotele rozkładane do pozycji leżącej, bogata przekąska; biznes klasa w samolocie może się schować). 

Samolot:
– Meksykanie też mają swojego Ryanairka: VivaAerobus. Strona przewoźnika jest dostępna również w języku angielskim; oferują loty w 4 kategoriach cenowo-bagażowych; im wcześniej wykupimy lot, tym jest taniej. Naprawdę polecam!

Jeśli miały być wszystkie warianty, to wszystkie! Został nam autostop! Znam jedną szaloną jednostkę, która tak podróżowała po karaibskiej części Meksyku, ale zdecydowanie to odradzam! No chyba, że Wam życie niemiłe… Z Meksykiem nie ma żartów. Jest tyle fajnych mniej lub bardziej bezpiecznych czy mniej lub bardziej tanich sposobów podróżowania, że naprawdę jest w czym wybierać i nie ma po co ryzykować życiem.
Jednak ostatnio wśród Meksykanów coraz bardziej szerzy się nowa forma podróżowania, BlaBlaCar. Działa na tych samych zasadach co u nas, więc nic dodać, nic ująć 😀

Share Button

Komentarze

Podróżniczka bez granic. Pasjonatka kultury Meksyku i jego kontrastowości, specjalistka w krajach hiszpańskojęzycznych. Z zawodu coach i lider zespołu, project manager o przytomnym i analitycznym umyśle, tłumacz.

Urszula Rapacz

Wieści z Meksyku

zobacz wszystkie

Copyright©2016 Aztecas.eu
Wszelkie prawa zastrzeżone.

Blog o Meksyku, przewodnik online